Przy czym to jest przepiękny kawałek Polski. O czym w sumie wie każdy, kto choć raz tam był. I jest tam czysto i porządnie.

Bardzo ciekawe odkrycie. Myślę o memach o Podlasiu. A tu taki fakt: wskaźnik zdawalności matury 2017 wg województw: 1) małopolskie 83%, 2) podlaskie 80,1%, 3) mazowieckie -80,1%,, 7) pomorskie - 78%, 8) kujawsko-pomorskie - 78%, 9) wielkopolskie - 78%, 14) dolnośląskie - 76%, 15) zachodniopomorskie - 74%, warmińsko-mazurskie - 74%,.

Jest coś niesamowiecie ohydnego i odrażającego w tym wyprzedawaniu ostatniej prawdziwej Polski i jej systematycznym niszczeniu (np pod wzgldem cywilizacyjno- transportowym  -na salonie 24 pisałem o tym chyba ponad 350 not).

Jest cos niewyobrażalnie głupiego i samobójczego w tym dyskredytowaniu jedytnej pozostałości po Rzeczypospolitej -może jedynej nadziei na odrodzenie (Popiełuszko, Sopoćko  - Ziemia Miłosierdzia Bozęgo,  podziemie po 44 etc).

Jest coś gorszego niż bycie Targowicą   (70- 90% urzędników Targowicy oddąło urzędy, gdy się okazało ze idzie zabór) w tym systematycznym wyprzedawaniu i niszczeniu tej części Polski.

Za tym stoją Prusy, Rosja,  -etc  - i  niesteyty ich polscy podwykonawcy

A prawdziwe dno  problemu -to zniszczenie ostatniej realnej możliwości na odtworzenie tejże Najjaśniejszej Rzeczypospolitej - odcięcie poprzez pozostawienie po polskiej stronie granicy spalonej ziemi  - od stałego polskiego pasa zasiedlenia na linii: Białystok -  Grodno- Wilno - Dybeburg.

Spisane będą czyny i rozmowy. Wieczna hańba -to co po nich zostanie.

" Jest moda na memy o Podlasiu". -to nie moda, to sterowany projekt (a raczej jednej z bardzo wielu aspektów tego procesu), o charakterze jawnie antypolskim, o czym pisałem wyżej. Zdziwiłby sie Pan, jakie nazwiska i siły są w to zaanggażowane , jakie symbole użyte. Mówiąc krótko-  zarzynają Polskę  z uśmiechem na ustach, w dobrej humorystyczno-sielankowej atmosferze. Ku ucieszie gawiedzi i w "bontonie pseudoartystycznym" 

tu nie ma co wykluczanc (fakty sa niezbite, prosze poczytac), a JUZ NA PEWNO POROWNYWAC - to wrecz niestosowne. Wy się tu bawicie.... a tu chodzi o zycie

Jako że mieszkam na Dolnym Śląsku, a moja luba jest nauczycielką w podstawówce od wielu lat, to proszę mi wierzyć - da się te wyniki matur odczuć. To jest zgroza i widać to w mojej okolicy na każdym kroku. Gdyby zaś standardy ocen matur były takie jak jeszcze w latach 90-tych (o przedwojennych nie wspominając) to nie chcę zgadywać jakie byłyby wyniki.

A wiesz, że ta turkolożka coś rzeczywiście powoływała się na taki tytuł książkowy. Ale to jakoś jednym uchem słuchałem i nie jestem pewnien. Ale może o tą publikację nawet chodzić.

Co do chałupy to mam identyczne odczucia. Akurat do tego obrazka to trafili kulą w płot, bo to jest dzieło sztuki. Jak się zwróci uwage na detale. Albo np na komin, który wygląda bardzo "bogato". Idę o zakład, że bardziej pasującą do takiego mema chałupę można w kilka minut gdzieś pod Legnicą.

To może być moda w tym sensie, że młodzi to podchwycili jak powiedzmy nową fryzurę. Bo kto pierwsze takie memy wyprodukował to nie wiemy, ale jak już chwyciło, to się samo napędza rękami małolatów. I teraz jadą na patencie, którego istoty nie rozumieją kompletnie. Tak że dla nich to może być zjawisko modowe, ale nie dla tych, którzy takie rzeczy inspirują - jeśli traktować to jako "modę", to możemy ich nazwać "kreatorami mody". Kreatorzy zaś jak to kreatorzy - swoje cele mają. I jak uczy historia najłatwiej je osiągać rękami niedojrzałych małolatów, albo egzaltowanych wariatów.

Kawały o Wąchocku... sam się z nich zaśmiewałem za małolata. Kto tak nie miał? A ich skutkiem jest to, że do dziś określenie "wieśniak" jest niemal wyłącznie pejoratywne. Co jak sądzę też nie jest przypadkiem.

Natomiast co do antyszczepionkowców to się zgadzam. Też nie mam nic przeciw szczepieniom, ale wykorzystywanie w propagandzie tej ostatniej śmierci malucha jest nie na miejscu. Słyszę, że zabiły je pneumokoki. To ja się pytam gdzie był Arłukowicz przed 2017, kiedy to szczepienie przeciw pneumokokom nie było obowiązkowe? A i same pilęgniarki wypowiadały się o nim sceptycznie wtedy. To on ma krew (albo tą potencjalną krew) na rękach tych wszystkich dzieciaków, które przed 2017 szczepione nie były? On się na to godził?

Zajrzę na pewno. Dzisiejszy krótki wpis to w zasadzie tylko szybka refleksja, ad hoc. Na pewno wymagająca pogłębienia.

Nawet w ten sposób.

A to wszystko ma jedną nazwę: "Kononowicz +"

Zjeździlem Polskę południowo-wschodnią ,Mazowsze ,kielecczyznę,lubelskie jakieś 16 lat temu . Na Podlasiu nigdy nie bylem. Jakieś 10 lat temu Polskę południowo-zachodnią Zielona Góra ,Wałbrzych ,Wroclaw  i okolice .  Moje odczucie - ta zachodnia cześć to tragedia . Jedynie dobre wrażenie zrobiła Świdnica. Wjazd do Dzierżoniowa i pierwsza myśl ,że front przeszedł tu chyba tydzień temu. Mogło się co prawda dużo zmienić przez ten czas ale nie sądze ,że na niekorzyść Polski B.

Co do tej książki to myślę ,że Coryllus miałby tam sporo do wyczytania pomiędzy wierszami. W przypadku tych buntów naszych żołnierzy w trakcie różnych kampani armii carskiej często przewijają się angielscy oficerowie. Z misjami stabilizacyjnymi na Bliskim Wschodzie byliśmy już w XIX odpierając ataki wahabitów na Bagdad i inne miasta Iraku . Tyle ,że pod rozkazami sułtana. Marszałek Bazain przedstawiony jest tam jako osobnik zwierzęco nienawidzący Polaków. Co mnie zaciekawiło to ,że pisze tam , iż Wysocki konczył karierę w Legii Cudzoziemskiej.

"cywilizacji społeczeństw nie mierzy się ich aktualnym poziomem wytwórczości"

To są stałe statystyki. Ciekawe, że jakoś trudno jest dotrzeć do takich statystyk jak np. statystyki  kradzieży i rozbojów wg województw czy statystyki samobójstw (tylko bezwzględne wielkości).  Oczywiście trzeba mieć na względzie siłę tradycji rodzinnych: jeszcze jedno pokolenie temu wystarczyła podstawówka i szło się do pracy "na kopalni". Albo miało się fuchę w PGR gdzieś na Pomorzu.

I pomyśleć, że Żona górnika Karolina Korfantowa uczyła małego Wojtka języka polskiego i Wiary katolickiej - z "Żywotów Świętych" ks. Piotra Skargi wydanej po raz pierwszy w 1579 r. I chłopiec czytał nielegalnie - "Pana Tadeusza". Wyniósł to z domu a wiele było domów górników, w których takie książki nie były rzadkością. Działało Towarzystwo Biblioteczne czy też Czytelnicze. Ale już II RP ciężko trawiła katolickie ugrupowania robotnicze a za komuny polscy patrioci na Śląsku - zostali zmasakrowani przez różnych brunetów. Zniknęła pewna kultura uformowana przez kilkadziesiąt lat przez zaangażowanych księży.
Za to władza ludowa zaszczepiała "kulturę picia wódki" i różnych "festiwali pieśni biesiadnych".

Na ogół dawali się skusić "nawracaniu na islam" uczestnicy różnych powstań i innych insurekcji, głównie jednak po 1848 r. jak generał Bem. Duży "ruch" zaczął się przed wojną krymską.M.in pojawił się tam Władysław Zamojski były adiutant księcia Konstantego, któremu się Powstania Listopadowego zachciało i mu grunta skonfiskowali. Organizował z ramienia księcia Czartoryskiego (w sumie chyba dziadka, bo jego matka to była Zofia z Czartoryskich Zamojska z Kozłówki) takie zjawisko egzotyczne jak II Pułk Kozaków Sułtańskich - w armii tureckiej z ramienia Hotelu Lambert. Stopień generała dostał od Anglików.

Mało znana a ciekawa postać, to ziemianin z poznańskiego, Władysław Kościelski, który też był związany z Hotelem Lambert i w  r. organizował dla Władysława Zamojskiego - obóz wojskowy w Szumli, Bułgaria, wówczas turecka. W 1854 r. pojechał do Istambułu i zaciągnął się do armii tureckiej w randze majora. A za parę miesięcy już był pułkownikiem armii tureckiej, w dodatku II pułku gwardii cesarskiej i brał udział w bitwie pod Bałakławą. Dostał za wojnę krymską stopień generała dywizji i dowództwo twierdzy Anpic. A w 1861 r. został marszałkiem dworu sułtana Abdulaziza i inspektorem generalnym armii tureckiej.  A w finale zakumplował się z kedywem Paszą  i zakupił spore ilości akcji Kanału Suezkiego, co zrobiło z niego milionera. W wyniku tego na emeryturze kupił sobie zamek w Bertholstein w Styrii i zajął się kolekcjonerstwem, nie mówiąc o hodowli koni arabskich. Podobno już w Turcji tym się zajmował.

Jakoś nie słyszałam o Polakach służących w armii tureckiej  XVIII w.

Gwara jest i dla Ciebie  jest,a le -jako cżłowiek stąd NIGDy nie słuszałem "jezy ufam dla Ciebie" Nawet to jest najwyklejszym fejkiem. Kononowicz +

Przepraszam za literówki, powinno być:  "Gwara jest i "dla Ciebie"  jest, ale -jako cżłowiek stąd NIGDy nie słuszałem "Jezu ufam dla Ciebie" Nawet to jest najwyklejszym fejkiem. Kononowicz +"

Kwestia niszczenia (na każdym polu) Podlasia jest doskonasłym przyczynkiem do analizy stanu prawie cąłkowitego rozpadu polskiego moralnego społeczeństwa- jego obojętność wobec czy wręcz pośrednia (chcoiażby przez owe memy) antcypacja w procederze pokauje tylko jak marną tkanką jest obecnie ta struktura. Powszechna zasłona milczenia i omijania tematu- bardzo rzadko tylko uchylana- pokazuje też ile jest warte pojęcie w obecnej Polsce pojęcie "wspólnoty".

Ten samozaciskający sieś stryczek obojętności na los innych wspóbraci i współobywateli,    i ta doprowadzona do absurdu skala anililacji instynktu samozachowaczego (dzisaj tobie, jutro mi)- widoczne właśnie w tym aspekcie jak na dłoni - pokazuje zarazem ile pozostało z idei dawnej "polskiej cywilizacji".

Wreszcie mamy fianlny moment tego wycofywanie Polski (polskości),zaczęty  od Księstw Wierchowskich, poprzez Smoleńsk, potem poprzez linię drugiego zaboru ( wwyrkiem śmieric na milony Polaków pozostawionhc poza tą linią, bo przecież podpisujący Rygę musieli wiedzie cczym są Sowieci) , poprzez linię Curzona, a teraz już (czego własie przykładem jedy dagradacjia i niszcznie Podlasia) gdzieś nawet poza puszcze Kurpi Zielonych i granice dawnch Prus Wschodnich  - pokazuje też jaki los może czekac CAŁY ten kraj w przyszłości.

Nikt tak dobrze nie kopie grobu jak spoleczeństwa samie sobie.  Dlatego tak dobrze jest oglądac te memy.Bawmy sie w najlepsze. Tak jak kiedys w najlepsze powstawały nawet piosenki o pewnym przesławnym- a jakże dalekozwrocznym  - jak go tu nazywają - "proroka ze Starosielc" (dzielnica Białegostoku), co to mówił ze "Nie będzie niczego".

Ja się  tylko zastanawiam co jeszcze temu regionowi można zrobic: a) od promowania proroków zniszczenia, b) poprzez przejęcie "dóbr religiinych" i 'symboli narodowych",  c) poprzez skazywanie na uwiad niewinnnych puszcz  (kornik), d) poprzez degradację komuniukacyjną i odcięcie od świata, e) teraz przyszła pora na memy. 

Zobaczymy co dalej- plan jest nawyżaniej dobrze spreparowany i długofalowy. Bezwględnie i konsekwentnie przy tym realizowany.  A koło się zamyka.

Czy zatem  to tak właśnie dochodzimy do konstatacji monoglsko-moskiewskiej obecnie  (nie wystarczy zniszczyć -trzeba zatrzeć  ślad i ośmieszyć- czy zby zwycięstwo caratu i sowietów zza grobu?) mentalności wspaniałego społeczeństwa, gdzie gnostyczny wąż szatńskiego śmiechu nad grobem współbraci własnie zjada swój memowy ogon?